- Zamach sprzed 16 laty przynosi ciągle nowe ofiary. I będzie to trwać jeszcze wiele lat - mówi dr Michael Crane, który nadzoruje projekt opieki medycznej dla ofiar ataku terrorystycznego. Śmiertelne choroby 16 lat po atakach Ciągle umierają ludzie, którzy przebywali wówczas w pobliżu Światowego Centrum Handlu. Ponad dziewięć tysięcy strażaków i policjantów zagrożonych jest rakiem i cierpi na dolegliwości związane z drogami oddechowymi. Opary ze zgliszcz World Trade Center spowodowały u ponad 33 tysięcy nowojorczyków alergie i trudne do zdiagnozowania choroby skóry. Wśród tych, którzy pracowali przy odgruzowywaniu "strefy zero", przybywa chorych na raka mózgu. Największy w dziejach zamach terrorystyczny 16 lat temu, 11 września 2001 r., doszło do największego w dziejach zamachu terrorystycznego. Członkowie Al-Kaidy porwali cztery samoloty pasażerskie, z których dwa uderzyły w budynki World Trade Center na Manhattanie w Nowym Jorku, a jeden spadł na gmach Pentagonu w Arlington w stanie Wirginia. Czwarta maszyna, która prawdopodobnie miała trafić w Biały Dom, rozbiła się w Pensylwanii dzięki akcji pasażerów, którzy podjęli walkę z porywaczami. Runęły dwie wieże World Trade Center, zawaliło się jedno skrzydło Pentagonu. Zginęło niemal trzy tysiące osób, wśród nich sześcioro Polaków, tysiące ludzi zostało rannych. Podczas akcji ratunkowej po zamachu śmierć poniosło ponad trzystu strażaków i policjantów. Do dziś nie zidentyfikowano 40 procent zabitych w zamachu. Na początku sierpnia amerykańskie władze poinformowały o identyfikacji 1641. ofiary terrorystów. Badania są trudne i żmudne, z tzw. strefy zero pobrano blisko 22 tysiące próbek. Ataki na WTC i Pentagon były bezpośrednią przyczyną ogłoszenia przez prezydenta George'a Busha wojny z terroryzmem. Na całym świecie zaostrzono też środki bezpieczeństwa, między innymi na lotniskach, a wiele krajów wprowadziło ustawy antyterrorystyczne, ograniczające w niektórych przypadkach prawa obywatelskie. Przywódca Al-Kaidy - Osama bin Laden - po latach poszukiwań został zabity przez amerykańskie oddziały specjalne w 2011 r. w Pakistanie. Kolejne rocznice tragicznych wydarzeń z 11 września 2001 r. odbywają się w nastroju refleksji nad wciąż aktualnym zagrożeniem ze strony islamskiego terroryzmu. W ostatnich latach w zamachach zginęły lub zostały ranne tysiące ludzi. Hasło islamskich fundamentalistów "dżihad", tłumaczone jako "święta wojna", oznaczające walkę z cywilizacją Zachodu, przewija się w groźbach terrorystów z tzw. Państwa Islamskiego.