"Nowy Emil Czeczko". Kolejny Polak poprosił o azyl na Białorusi
Ucieczka na Białoruś pod pretekstem "represji za poglądy" jest naturalną konsekwencją działalności Michała Miśtala i nie budzi zaskoczenia - napisał w mediach społecznościowych rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych. Dodał, że uciekinier jest prorosyjskim aktywistą od lat związanym z tzw. Braterstwem Polsko-Rosyjskim.

"Kolejny Polak, który poprosił o azyl na Białorusi, zaczyna pracę na rzecz propagandy Rosji i Białorusi. Dziś po raz pierwszy uciekinier oskarżył Polskę o represje ze względu na poglądy" - napisał na Twitterze Stanisław Żaryn.
Dodał, że uciekinier będzie w najbliższym czasie wykorzystywany do działań przeciwko Polsce, w tym ataków informacyjnych legitymizujących oskarżenia ze strony Rosji i Białorusi.
"Michał Miśtal, który wystąpił z propagandowym przekazem na Białorusi, jest prorosyjskim aktywistą. Od lat jest związany z Braterstwem Polsko-Rosyjskim, którego działania wpisują się w rosyjskie oddziaływanie na Polskę. Ucieczka na Białoruś jest naturalną konsekwencją działalności Miśtala i nie budzi zaskoczenia" - podkreślił rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych.
Wystąpienie Michała Miśtala. "Próba pokazania rusofobii"
W ocenie Żaryna obecna aktywność Miśtala jedynie potwierdza dotychczasową ocenę jego postawy.
"Wystąpienie Miśtala współbrzmi z podejmowanymi przez Rosję próbami pokazania Polski, jako kraju ogarniętego rusofobią, który stał się niebezpieczny dla Rosjan i wszystkich, którzy nie podzielają, jak przekonuje Kreml, 'rusofobicznego' podejścia władz RP" - ocenił Żaryn. Dodał, że oskarżenia Miśtala zapewne przybiorą na sile i będą wykorzystywane przeciwko Polsce.