Informacja o podpisaniu dekretu przez białoruskiego dyktatora pojawiła się na jego oficjalnej stronie internetowej. Jak przekazano, wśród osób, które zostały ułaskawione, jest 14 kobiet i 16 mężczyzn. Są wśród nich "poważnie chorzy i ludzie w wieku emerytalnym". "Wszyscy przyznali się do winy, szczerze żałowali za swoje czyny i zobowiązali się do prowadzenia zgodnego z prawem trybu życia. Kontrolę nad wypełnieniem tych obowiązków w imieniu głowy państwa zapewni Ministerstwo Spraw Wewnętrznych" - czytamy w komunikacie. Białoruś. Kilkudziesięciu ułaskawionych więźniów "Podpisany akt ułaskawienia jest dla tych osób szansą na zrehabilitowanie się przed państwem i społeczeństwem" - dodano. Pierwsze doniesienia o możliwym uwolnieniu więźniów politycznych pojawiły się 2 lipca. Wówczas białoruskie media informowały, że wśród skazańców, którzy wyjdą na wolność, znajdują się opozycjoniści, którzy brali udział w protestach w 2020 roku. Protesty po wyborach na Białorusi. Tysiące zatrzymanych 9 sierpnia 2020 roku tuż po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich na Białorusi rozpoczęły się w kraju masowe protesty. Wybory, według reżimowych władz, ponownie wygrał Alaksandr Łukaszenka z poparciem na poziomie 80,1 procent głosów. Wyników nie uznała, druga w zestawieniu, Swiatłana Cichanouska. Jednocześnie stowarzyszenia opozycyjne wezwały do rozpoczęcia protestów na ulicach miast. W wielu miastach na Białorusi wybuchły wtedy masowe manifestacje. Do największych demonstracji doszło w Mińsku, Brześciu, Mohylewie i Nowopołocku. Według danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zatrzymanych zostało wtedy ponad 5000 osób. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!