W styczniu brytyjskie media informowały, że na linii Moskwa-Kabul trwają rozmowy na temat przekazania Rosji broni, którą Amerykanie zostawili w Afganistanie. Według opinii ekspertów może to być nawet pół miliona karabinów i 50 tys. różnego rodzaju pojazdów. Jak informowały brytyjskie media, powołując się na źródła kremlowskie, właśnie tym "spadkiem" zainteresowane są władze rosyjskie. Sam fakt prowadzenia takich rozmów, jak podkreślają brytyjscy komentatorzy, jest "oznaką desperacji strony rosyjskiej", która na wojnie w Ukrainie odnosi poważne straty. Do sprawy w piątek nawiązał popularny na Telegramie kanał "General SVR", prowadzony przez byłego generała rosyjskiego wywiadu zagranicznego (SVR), który wielokrotnie zdradzał, co aktualnie dzieje się na Kremlu, a jego nieoficjalne informacje często okazywały się później prawdą. "Nowi przyjaciele Władimira Putina, talibowie, nie pozwalają mu spokojnie przygotować się do orędzia do Zgromadzenia Federalnego" - napisano. Jak dodano, talibowie złożyli Moskwie propozycję "nie do odrzucenia". Amerykańska broń w rękach Rosjan? Talibowie stawiają warunek Rządzący Afganistanem reżim gotów jest wysłać Rosji amerykańską broń, ale domaga się w zamian oficjalnego uznania swoich rządów przez Moskwę. Federacja Rosyjska uznaje bowiem ruch talibów za organizację terrorystyczną. Jest ona także zakazana w Rosji. "Talibowie domagają się oficjalnego uznania, w zamian gotowi są zrezygnować na jakiś czas z prób zajęcia części terytorium Tadżykistanu. I to pomimo gigantycznych sum płaconych wcześniej przez Rosję talibom faktycznie za te same obietnice" - przekazał "Generał SVR". Jak podkreślono, Tadżykistan pozostaje w strukturach Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym - zwanej "rosyjskim NATO" - wyłącznie z powodu obaw przed agresją ze strony talibów i gwarancją pomocy ze strony Rosji. "Otwarcie przez armię rosyjską drugiego frontu przeciwko talibom w Tadżykistanie będzie niezwykle problematyczne" - oceniono. Tadżykistan był jedynym krajem sąsiednim, który w sierpniu 2021 r. publicznie sprzeciwił się powrotowi talibów do władzy w Afganistanie, nazywając ich zagrożeniem dla stabilności w regionie. Pojawiły się również doniesienia, że Duszanbe gości i utrzymuje kontakty z niektórymi przywódcami Narodowego Frontu Oporu (NRF), organizacji afgańskiej walczącej z talibami, zdominowanej przez afgańskich Tadżyków. Afganistan: Talibowie wrócili do władzy Siły talibów opanowały stolicę Afganistanu, Kabul, 15 sierpnia 2021 roku. Pod ich kontrolą znajdowała się wtedy większa część kraju. Niedługo później ostatni amerykańscy żołnierze opuścili Afganistan, zgodnie z decyzją prezydenta Donalda Trumpa z 2020 roku. Od momentu przejęcia władzy talibowie wprowadzali kolejne ograniczenia i zakazy. Dotyczyły przede wszystkim edukacji kobiet i ich udziału w życiu publicznym. Jednocześnie na zasobach naturalnych Afganistanu próbują z talibami ubijać interesy m.in. Chińczycy i Rosjanie. ZOBACZ: Pakistan. Samobójczy zamach na meczet. Co najmniej 83 ofiary.