Z rezolucji wynika, że wybór nowego sekretarza generalnego będzie przypominał rekrutację na stanowisko kierownicze w jakiejś firmie: w odpowiedzi na ogłoszenie trzeba będzie przysłać CV, a potem przejść rozmowę kwalifikacyjną - pisze AFP. "Tak jakby ONZ był międzynarodową korporacją, która szuka dla siebie prezesa zarządu" - powiedział AFP jeden z dyplomatów pracujących w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. "Chodzi o znalezienie odpowiedniej osoby na jedno z najważniejszych stanowisk na świecie" - tłumaczył brytyjski ambasador przy ONZ Matthew Rycroft. Pierwszym etapem ma być rozesłanie do 193 krajów członkowskich zaproszenia do zgłaszania kandydatur. Ich nazwiska będą następnie podane do publicznej wiadomości razem z nadesłanymi przez nich życiorysami. Potem kandydaci wystąpią na sesji Zgromadzenia Ogólnego w czymś w rodzaju przesłuchania. Od powstania ONZ w 1945 roku sekretarze byli wybierani w zakulisowych negocjacjach pomiędzy 15 członkami Rady Bezpieczeństwa (a de facto między pięcioma mocarstwami, które mają status stałych członków i prawo weta). Wyłaniano jednego kandydata, którego potem formalnie zatwierdzało Zgromadzenie Ogólne. Nowa procedura ma zerwać z tym zwyczajem i wnieść więcej przejrzystości. W rezolucji pisze się, że ma być wyłoniony "najlepszy możliwy kandydat", który "wykazał się przywództwem i zdolnościami menedżerskimi, o długim doświadczeniu w sprawach międzynarodowych, o wielkim wyczuciu dyplomacji i komunikacji, a także rozlicznych talentach językowych". Wprost zachęca się kraje, by "rozważyły przedstawienie kandydatek na to stanowisko". AFP pisze, że w Radzie Bezpieczeństwa Wielka Brytania otwarcie opowiada się za kobiecą kandydaturą. "Byłoby cudownie mieć kobietę, ale nie można ograniczać pola manewru" - apelował z kolei ambasador Rosji Witalij Czurkin. Do najczęściej wymienianych kandydatek należą: była premier Nowej Zelandii Helen Clark, prezydent Chile Michelle Bachelet albo dyrektor generalna UNESCO Irina Bokowa z Bułgarii. AFP pisze, że zgodnie z obowiązującą w ONZ zasadą rotacji, po kadencjach Azjaty Ban Ki Muna i Afrykańczyka Kofi Annana, posada sekretarza generalnego w 2016 roku powinna przypaść kandydatowi albo kandydatce z Europy Wschodniej.