Nowe zasady handlu UE z Ukrainą. Nie wszyscy zamierzają się stosować
Nowe porozumienie regulujące zasady handlu między Unią Europejską a Ukrainą wejdzie w życie w środę. Umowa ta ma z jednej strony zawierać zwolnienia celne korzystne dla Ukrainy, a z drugiej mechanizm ochronny, który pozwoli na szybką reakcję w momencie zakłóceń na rynku. Utrzymanie zakazu importu zapowiedziały już Węgry.

W skrócie
- Komisja Europejska oczekuje, że wszystkie kraje UE będą przestrzegać nowej umowy handlowej z Ukrainą, choć Węgry zapowiedziały utrzymanie embarga.
- Nowa umowa przewiduje stopniową liberalizację rynku oraz mechanizmy ochronne dla unijnych rolników, obejmujące limity importu kluczowych produktów.
- UE wprowadziła preferencje handlowe po agresji Rosji na Ukrainę, lecz po protestach i obawach o rolnictwo, opracowano nowe rozwiązania wspierające równowagę rynku.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
- Oczekujemy, że wszystkie państwa członkowskie będą przestrzegać nowej umowy handlowej z Ukrainą od momentu, gdy wejdzie ona w życie - powiedziała we wtorek rzeczniczka Komisji Europejskiej Paula Pinho.
Nowe porozumienie zacznie obowiązywać w środę. Utrzymanie embarga na ukraińskie towary zapowiedziały Węgry. Chodzi o nowe porozumienie handlowe, które Komisja Europejska wynegocjowała z Kijowem, a kraje członkowskie zaakceptowały 13 października.
Nowa umowa ustanowi korzystne dla Ukrainy - w stosunku do obecnego, przejściowego stanu - zwolnienia celne, ale jednocześnie ma zostać wprowadzony mechanizm ochronny, który pozwoli na szybką reakcję w momencie zakłóceń na rynku. Ukraina zostanie też zobowiązana do wprowadzania unijnych standardów rolnych.
Umowa handlowa Ukraina - UE. "Oczekujemy, że wszystkie państwa członkowskie będą jej przestrzegać"
Zgodnie z nową umową dostęp do rynku UE dla najbardziej wrażliwych produktów, takich jak cukier, drób, jaja, pszenica, kukurydza i miód, pozostanie ograniczony i będzie wprowadzany stopniowo.
Pełna liberalizacja będzie rozważana jedynie w przypadku niektórych mniej wrażliwych produktów, takich jak mleko i produkty mleczne.
Utrzymanie zakazu importu towarów z Ukrainy zapowiedział w poniedziałek minister rolnictwa Węgier Istvan Nagy. Ostrzegł, że ukraińskie kwoty importowe - obejmujące 35 tys. ton miodu, 120 tys. ton drobiu i 1,3 mln ton pszenicy - zagrażają sektorom rolnym UE.
Nagy potwierdził też, że Węgry, Słowacja i Rumunia wspólnie wnioskowały o specjalne środki ochronne dla rolników w regionach przygranicznych.
Porozumienie UE - Ukraina. Węgry zapowiadają utrzymanie zakazu
Po rosyjskiej pełnowymiarowej napaści na Ukrainę w 2022 r. UE wprowadziła preferencje w handlu z Kijowem. Decyzja ta miała wesprzeć stronę ukraińską w obliczu wyższych kosztów eksportu przez terytorium UE - po tym, gdy Rosja zagroziła bezpieczeństwu tradycyjnych szlaków żeglugowych na Morzu Czarnym.
Nadmierny napływ między innymi tańszego ukraińskiego zboża wywołał jednak protesty w państwach sąsiadujących z Ukrainą. Niektóre kraje, w tym Polska, wprowadziły embargo na ukraińskie towary.
Ze względu na rosnącą niepopularność tak daleko idącej liberalizacji handlu z Ukrainą, postanowiono jej nie przedłużać, a w jej miejsce wynegocjować nowe rozwiązanie na podstawie umowy stowarzyszeniowej.
Preferencje handlowe dla Ukrainy wygasły w czerwcu bieżącego roku. Wówczas zaczęły obowiązywać cła i limity przywozowe. W środę część z nich zostanie złagodzona.
Handel Ukraina - UE. Nowe porozumienie wejdzie w życie w ciągu kilku dni
- Porozumienie, które zawarliśmy tego lata, a które wejdzie w życie w ciągu kilku dni, zmieni zasady handlu - powiedział w poniedziałek na spotkaniu z ministrami rolnictwa krajów UE Taras Kaczka, wicepremier Ukrainy odpowiedzialny za integrację z UE.
- Wyciągnęliśmy dobre wnioski i kilka smutnych, ale myślę, że mamy bardzo dobrą wiedzę na temat tego, jak zorganizować handel między Ukrainą a UE - podkreślił.
Komisarz UE ds. rolnictwa Christophe Hansen, pytany z kolei przez dziennikarzy, jak wejście w życie nowej umowy wpłynie na jednostronne zakazy importu towarów z Ukrainy, wprowadzone przez niektóre państwa, odparł, że umowa "zapewni niezbędną przewidywalność naszemu sektorowi rolniczemu, a także wyeliminuje potrzebę takich jednostronnych działań".
















