Były prezydent JUgosławii oskarżany był do tej pory o zbrodnie przeciwko ludzkości, popełnione w Kosowie, w latach 1998-1999, oraz o przestępstwa popełnione podczas wojny w Chorwacji w latach 1991-1995. Miloszević został pozbawiony władzy jesienią ubiegłego roku, kiedy usiłował doprowadzić do powtórzenia wyborów prezydenckich, wygranych przez Vojslawa Kosztunicę. Pozostawał na scenie politycznej jako przywódca Partii Socjalistycznej aż do końca marca, gdy nowe władze kraju postanowiły osadzić go w areszcie. Pierwszego kwietnia, po 36 godzinach oblężenia w swej willi, Miloszević oddał się w ręce policji. Następnie został przez serbski rząd przekazany do Hagi, co międzynarodowa społeczność nagrodziła przyznaniem Jugosławii ponad miliarda dolarów kredytów. Ekstradycja Miloszevicia doprowadziła jednak do rozpadu rządzącej federacją koalicji. Do dymisji podał się premier federalnego rządu, Zoran Dzindzić.