Tym razem unijną czarną listę rozszerzono o trzynaście osób i pięć organizacji. Wśród separatystów, którzy mają zakaz wjazdu do Unii i zablokowane aktywa finansowe w Europie, są m.in. kandydaci w wyborach w samozwańczych republikach na Wschodzie i jeden z ich organizatorów. Głosowania, jakie odbyły się 2 listopada, zostały uznane przez Unię za nielegalne. Sankcje dotknęły także przedstawicieli władz w Doniecku i Ługańsku. Jeśli zaś chodzi o organizacje, restrykcjami objęto m.in. Republikę Doniecką , Wolny Donbas czy Ługańską Unię Gospodarczą, które zgłaszały kandydatów do tzw. "wyborów". Teraz na unijnej czarnej liście znajdują się łącznie 132 nazwiska oraz 28 firm i organizacji. W związku z sytuacją na Ukrainie, oprócz sankcji wizowych i finansowych Wspólnota nałożyła także restrykcje gospodarcze na Rosję. Dotyczą one czterech obszarów: rynków kapitałowych, sektora obronnego, zaawansowanych technologii oraz sprzętu podwójnego zastosowania.