Z relacji współpracownika szwedzkiego dziennika Kevina Changa wynika, że 58-letni Ryan Routh wyraźnie wyróżniał się wśród tłumów przewijających się przez dworzec. - Był bardzo poruszony tym, co wydarzyło się w Ukrainie, pewny swojego wsparcia, a jednocześnie przygnębiony sytuacją na świecie - podkreślił Chang. Według Changa podczas półgodzinnej rozmowy Routh opowiedział mu o swoich planach wybudowania w Kijowie międzynarodowego miasteczka namiotowego, będącego żywą tarczą. W tym celu zbierał ochotników oraz flagi państw. - Pomysł był taki, że gdyby Putin do nich strzelał, to wypowiedziałby wojnę całemu światu - wyjaśnił fotoreporter. W hali dworcowej Chang zrobił Routhowi zdjęcie, które opublikował na swoim Instagramie, a później w "Dagens Nyheter". Amerykanin pozuje z flagą USA, na szyi ma hawajski wieniec z kwiatów. Zamach na Donalda Trumpa. Mierzył do polityka z karabinu Fotoreporter wymienił kontakt mailowy z Amerykaninem, który obiecał przesłać zdjęcia, ale po wyjeździe Routha do Ukrainy ich kontakt urwał się. Według amerykańskich ustaleń śledczych Routh spędził 12 godzin w pobliżu należącego do Trumpa klubu golfowego w jego rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie. 15 września mierzył do niego z automatycznego karabinu, kryjąc się za gęstym żywopłotem. Spłoszony przez agentów Secret Service usiłował uciec samochodem, ale został wkrótce zatrzymany. Śledczy mieli znaleźć odręczny list Routha, w którym zapowiada on zamiar zabicia Trumpa. Dane z jego telefonu komórkowego miały wykazać, że przebywał na Florydzie już od 18 sierpnia i często pojawiał się w okolicach rezydencji kandydata w tegorocznych wyborach prezydenckich w USA. USA. Zamach na Trumpa. Został raniony w ucho Przypomnijmy, 13 lipca Donald Trump stał się celem nieudanego zamachu przeprowadzonego przez 20-letniego Thomasa Matthew Crooksa, który strzelał do niego z odległości 135 m podczas wiecu wyborczego w Pensylwanii. Podczas zamachu były prezydent został ranny w ucho. Dwie osoby zginęły, w tym zamachowiec, a dwie kolejne zostały poważnie ranne. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!