Jeden z liderów nowozelandzkiej Partii Maorysów Rawiri Waititi został wyproszony z sali obrad parlamentu po raz drugi w tym roku, tym razem za przerwanie dyskusji z premier Jacindą Ardern rytualnym tańcem wojennym haka. Waititi wtrącił się, gdy liderka opozycyjnej Nowozelandzkiej Partii Narodowej Judith Collins zadawała Ardern pytanie na temat suwerenności rdzennych mieszkańców kraju. Zarzucił partii Collins stosowanie "rasistowskiej propagandy i retoryki". Burzliwa wymiana zdań Po burzliwej wymianie zdań z przewodniczącym izby mikrofon Waititiego został wyłączony. Wówczas lider Partii Maorysów rozpoczął rytuał haka - taniec wojenny wykonywany tradycyjnie przez wojowników przed bitwą, a w czasach współczesnych przez zawodników przed meczami rugby. Partia Narodowa krytykuje rząd Ardern w kwestii praw rdzennych mieszkańców i sprzeciwia się utworzonemu niedawno Maoryskiemu Urzędowi Zdrowia, którego zadaniem jest wyrównanie różnic w dostępie do opieki zdrowotnej. Waititi został w lutym wyrzucony z obrad parlamentu za brak krawata, który zgodnie z zasadami był obowiązkowym elementem stroju przemawiających w izbie mężczyzn. Waititi nazywał go natomiast "kolonialną pętlą" i zakładał zamiast niego naszyjnik z zielonym kamieniem, który określał jako "maoryski ubiór biznesowy". Kim są Maorysi? Następnego dnia komisja parlamentarna zmieniła reguły i zezwoliła liderowi Partii Maorysów na nienoszenie krawata w izbie. Według CNN Maorysi stanowią około 15 proc. ludności Nowej Zelandii. W czasie brytyjskiej kolonizacji zostali pozbawieni znacznej części swojej ziemi, a w ostatnich latach tysiące Maorysów demonstrowały, domagając się lepszej ochrony ich praw oraz wyrównania nierówności społecznych i ekonomicznych. W lutym rząd ogłosił plany stworzenia krajowego programu nauczania historii maoryskiej. W listopadzie 2020 roku szefową MSZ została natomiast Nanaia Mahuta - pierwsza w historii Nowej Zelandii kobieta wywodząca się z rdzennej ludności na tym stanowisku.