Gryzoń zakradł się do wieży transmisyjnej. Tam wszedł w plątaninę kabli wychodząca z głównej tablicy rozdzielczej. Powstało zwarcie, które doprowadziło do całkowitego odcięcia zasilania. - Sprawdziło się angielskie powiedzenie, że mała mysz potrafi zaryczeć - tak skomentował awarię jeden z pracowników radia w Nowej Zelandii.