Do katastrofy doszło z powodu banalnego błędu kapitana, daleko posuniętej nieostrożności i nieodpowiedzialności. Dlatego od razu pojawiły się głosy, że Schettino mógł być albo pijany, albo pod wpływem narkotyków. Prokuratura w Grosseto zleciła więc zbadanie tej sprawy. Rezultat przeprowadzonych analiz wywołał zaskoczenie, jest bowiem kolejną zagadką w tragedii, w której straciły życie 32 osoby. Na włosach kapitana Schettino znaleziono ślady kokainy. Nie stwierdzono natomiast obecność tak zwanych metabolitów, które wydziela organizm człowieka po zażyciu substancji odurzających. Eksperci twierdzą, że kokaina mogła być w laboratorium, do którego zwrócił się prokurator. Stowarzyszenie konsumentów Codacons mówi o zupełnie niewiarygodnej ekspertyzie, której rezultaty, zamiast wyjaśnić okoliczności katastrofy, jeszcze je zaciemniają.