Informację podał szpital Xijing w mieście Xian na swojej stronie internetowej. - Do operacji naprawdę doszło - powiedziała agencji AFP jedna z pielęgniarek. Nie udało się jednak uzyskać żadnych informacji od lekarzy przeprowadzających zabieg. 30-letni pacjent, którego w 2004 roku poranił czarny niedźwiedź, i który od tego czasu żył w odosobnieniu ze względu na zniekształcenia i blizny, otrzymał w piątek dwie trzecie nowej twarzy podczas trwającej 14 godzin operacji, która rozpoczęła się w czwartek wieczorem i zakończyła w piątek. - Operacja była jeszcze bardziej skomplikowana niż pierwsza transplantacja twarzy dokonana w listopadzie we Francji - powiedział Han Yan, zastępca szefa oddziału chirurgii plastycznej szpitala Xijing w Xian w prowincji Shaanxi. Li Guoxingowi z prowincji Yunnan przeszczepiono nowy policzek, górną wargę, nos i brew pochodzące od jednego dawcy. Na temat dawcy nie podano żadnych informacji. W Chinach istnieje wielkie potencjalne zapotrzebowanie na takie operacje - wynika z informacji chińskich mediów, jakie ukazywały się przed tą operacją. Co roku około miliona Chińczyków doznaje ciężkich obrażeń twarzy w wypadkach i u co najmniej pięciu procent pozostają w ich wyniku zniekształcenia. Transplantacje twarzy są jedną z najbardziej skomplikowanych operacji chirurgicznych; wymagają mikrochirurgii nerwów i naczyń krwionośnych, związane są z dużym ryzykiem odrzucenia przeszczepu i szokiem psychologicznym u pacjenta, który otrzymuje w wyniku operacji inną niż znana mu własna twarz. W szpitalu Xijing w grudniu przeprowadzono pomyślną transplantację skóry na pyszczku królika - podała Xinhua, dodając, że w dwa tygodnie po operacji zwierzątko miało się dobrze i już mrugało okiem po stronie pyszczka poddanego przeszczepowi. Pierwszą transplantację twarzy przeprowadzono w Amiens we Francji w listopadzie. 38-letniej Isabelle Dinoire, pogryzionej przez psa, zrekonstruowano wargi i nos.