Od tego momentu obowiązują go przepisy dotyczące więźniów odsiadujących wyroki w Norwegii. Nie przewidują one, by wybrani skazani mogli dysponować komputerami. Poinformowano o tym Breivika, który był przekonany, że będzie miał w swojej celi nieograniczony dostęp do komputera. Skazany protestuje twierdząc, że stanowi to złamanie umowy, którą w tej sprawie zawarł z policją. Jednocześnie przystąpił do drukowania wszystkich tekstów napisanych przez siebie podczas śledztwa i procesu. Podczas rozprawy Breivik zapowiadał napisanie czterech książek: o sobie, o swych zamachach, o wyznawanej ideologii i o przyszłości Europy oraz zachodniej cywilizacji.