Zakładają one, że uchodźca, który przybył do Królestwa otrzyma pomoc w wysokości 180 tysięcy koron rocznie (nieco ponad 20 tysięcy dolarów), czyli równowartość minimalnej pensji w tym kraju. Część świadczeń będzie uwarunkowana trzy-, a nie jak dotychczas dwuletnim, stażem pracy. Osoba starająca się o pomoc co roku będzie musiała składać odpowiednie dokumenty, nie będzie mogła również przebywać poza granicami kraju dłużej niż 45 dni. Przez pierwszy rok obowiązywania nowych zasad budżet kraju miałby w ten sposób zaoszczędzić 200 milionów koron (24 miliony dolarów). W perspektywie 40 lat oszczędności mogłyby sięgnąć pół miliarda dolarów. Nowe rozwiązania mają również skłonić imigrantów przybywających do Norwegii do podjęcia pracy.W tej chwili osoby posiadające status uchodźcy są w tym kraju objęte specjalnym programem pomocy. Zakłada on, że możliwość otrzymania renty i niektórych innych świadczeń w pełnym wymiarze, bez względu na okres przebywania. Aby starać się o identyczne świadczenia obywatel Norwegii musi często legitymować się nawet czterdziestoletnim stażem pracy.W ubiegłym roku liczba wniosków o przyznanie statusu uchodźcy w Norwegii wyniosła 31 tysięcy - trzykrotnie więcej niż w latach ubiegłych. Od stycznia do maja tego roku ich liczba nie przekroczyła półtora tysiąca i jest znacznie niższa od spodziewanej.