"Alarm włączył się o 23:50 i minęło ponad 15 minut zanim właściciel starej remizy straży pożarnej (...) zjawił się na miejscu i wyłączył dźwięk" - powiadomiono. W tym czasie wystraszeni mieszkańcy miasta dzwonili na policję, pytając, czy zaczęła się wojna ze "wschodnim sąsiadem" - przekazuje NRK. Do zdarzenia doszło w nocy z 4 na 5 kwietnia. Vadso liczy ok. 6 tys. mieszkańców. Podobny incydent wydarzył się w styczniu w USA, kiedy urzędnik na Hawajach nadał fałszywy alarm przeciwrakietowy. W ostrzeżeniu informowano o zagrożeniu "zbliżającym się do Hawajów" oraz nakazano mieszkańcom udanie się do najbliższego schronu. "To nie są ćwiczenia" - podkreślono. Komunikat ten, przesłany przez władze na telefony komórkowe mieszkańców, wywołał panikę. Oficjalne dementi pojawiło się krótko później.