Jak podała norweska telewizja publiczna NRK, obchody 60. urodzin premier Solberg odbyły się pod koniec lutego w miejscowości Geilo pod Bergen w Górach Skandynawskich. Goście, których oprócz jubilatki było 13, spotkali się dwukrotnie: jednego wieczoru w restauracji, a nazajutrz w wynajętym apartamencie. W tym czasie limit prywatnych zgromadzeń wynosił 10 osób. Premier Solberg w rozmowie z NRK przyznała się do złamania przepisów. - Przepraszam, powinnam być bardziej świadoma. Rozumiem, że ludzie są zawiedzeni i zdenerwowani - powiedziała. Norweska policja w wydanym w piątek komunikacie poinformowała o "wszczęciu postępowania w sprawie naruszenia przepisów o kontroli zakażeń na podstawie doniesień medialnych oraz własnych wypowiedzi premier". Solberg oraz innym uczestnikom nielegalnego zgromadzenia grozi kara grzywny do 20 tys. koron (prawie dwa tys. euro). W Norwegii od końca grudnia obowiązują surowe restrykcje, a premier Solberg wielokrotnie zwracała się do Norwegów z prośbą o przestrzeganie obostrzeń i cierpliwość. Obecnie kraj ten zmaga się z trzecią falą zakażeń koronawirusem. Przekaż 1 proc. na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ