Ogień pochłonął cztery wielkie, kilkupiętrowe nadbrzeżne magazyny i spichlerze portowe pochodzące z połowy XVII wieku. Były to drewniane budowle, należące zdaniem miejskiego konserwatora zabytków Asgeira Spange do najcenniejszych w kraju. W niektórych z nich zachowały się elementy starszych konstrukcji. Zabytkowe budynki były świadectwem znaczenia morza, rybołówstwa i handlu morskiego w historii Norwegii. Pożar strawił doszczętnie dwa budynki, dwa inne są poważnie uszkodzone. Jeden udało się uratować przed żywiołem; jest tylko lekko nadpalony. W zniszczonych budowlach mieściły się siedziby chórów i orkiestr, sale prób zespołów muzycznych i grup teatralnych. W walce z pożarem obok jednostek straży pożarnej z całego miasta uczestniczyły też od strony morza cywilne i wojenne jednostki ratownicze. Poprzedni niszczycielski pożar dotknął Bergen, którego zabytki wpisane są na listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego UNESCO, w 1955 roku. Spaliła się wówczas część drewnianej miejskiej zabudowy. Miasto ucierpiało też podczas II wojny światowej, gdy spłonął m.in. gmach zabytkowego teatru. Przyczyny niedzielnego pożaru nie są jeszcze znane, ale istnieją podejrzenia, że mogło być to podpalenie.