Według NRK, która powołuje się na niewymienione z nazwiska źródła wojskowe, bomba znaleziona na fermie wynajmowanej przez Breivika ok. 140 km na północ od Oslo ważyła od 1 do 1,5 tony i była gotowa do użycia. Dla porównania, umieszczony w samochodzie ładunek, który wybuchł 22 lipca w Oslo, zabijając 8 osób, ważył zdaniem ekspertów około 950 kg. Od 27 lipca policja informowała o zniszczeniu substancji wybuchowych znalezionych na fermie, którą Breivik wynajmował od kilku tygodni. Nie konkretyzowano jednak ilości tych substancji ani stanu przygotowań do zamachu. Breivik oficjalnie twierdził, że wynajmuje farmę, by uprawiać na niej warzywa. Podczas przesłuchań 32-letni Breivik twierdził, że myślał jeszcze o "innych celach" zamachów. Nie potwierdził jednak doniesień mediów, jakoby chciał przeprowadzić zamach na pałac królewski i siedzibę Norweskiej Partii Pracy.