Według wstępnej hipotezy źródłem tlenku węgla mogły być urządzenia prądotwórcze przyniesione dla zapewnienia napięcia odtwarzanej muzyce elektronicznej. Szacuje się, że na imprezie, która została zorganizowana z okazji urodzin jednego z uczestników, mogło wziąć udział nawet 200 osób. - Na imprezie było wiele osób, które zażyły narkotyki oraz piły alkohol. W połączeniu ze złym powietrzem nie dało to dobrego rezultatu - stwierdził Arve Rotterud z policji w Oslo. Do wykutego w skale bunkra prowadzi tylko jedno niewielkie wejście o wielkości jednego m kw. Po jego pokonaniu wyłania się jaskinia o głębokości 70 metrów. Norweska policja odkryła nielegalną imprezę, gdy jeden z patroli natknął się na dziwnie zachowującą się młodzież. Na miejscu straż pożarna dostarczyła świeżego powietrza do wnętrza jaskini oraz przeszukała kręte pomieszczenia. W Oslo w związku ze wzrostem liczby nowych przypadków koronawirusa władze miasta apelowały o rezygnację z organizowania imprez. Rząd zdecydował wcześniej o zakazie sprzedaży alkoholu w późnych godzinach w pubach oraz restauracjach.