Z dwóch osób, które przewieziono w stanie krytycznym do szpitali, jedna odniosła obrażenia w wyniku skoku z trzeciego piętra, a druga uległa poparzeniu. Zdaniem norweskiego radia zaginionych jest pięć osób. Wiele wskazuje, że są wśród nich również Polacy. Trzynastu osobom udało się bez szwanku uratować z pożaru. W nocy z soboty na niedzielę w trzypiętrowym, drewnianym budynku w Drammen wybuchł pożar. Mieszkańcami domu byli w większości Polacy pracujący w oddalonym o kilkanaście kilometrów Oslo. Zdaniem policji w domu tym stale mieszkało ok. 20 polskich obywateli, chociaż oficjalnie zarejestrowanych było w nim tylko czworo lokatorów. Nie wiadomo, ile osób przebywało w budynku w chwili wybuchu pożaru; mogli znajdować się tam goście z zewnątrz. Jak wynika z wypowiedzi sąsiadów mieszkających w pobliżu miejsca pożaru, przytaczanych przez dziennik "Aftenposten", jeszcze o godz. 5 rano drewniany dom płonął, a jego mieszkańcy ratowali się skacząc z okien. Michał Haykowski Informacje na temat osób poszkodowanych w pożarze można uzyskać pod numerami: (022) 52 39 000 (Ministerstwo Spraw Zagranicznych) oraz (+47) 21 03 72 05 (polski konsulat w Oslo).