Z komunikatu opublikowanego wieczorem na stronie internetowej biura prasowego rządu w Berlinie wynika, że czterej przywódcy wezwali do "natychmiastowego zaprzestania naruszania zawieszenia broni" i uznali, że rozejm z 21 czerwca musi być bezwzględnie przestrzegany. Czwórka normandzka uznała za priorytet wycofanie ciężkiej broni ze strefy przyfrontowej oraz rozdzielenie wojsk zgodnie z ustaleniami z Mińska. Podstawą do dyskusji była lista newralgicznych miejsc przygotowana przez Niemcy i Francję - czytamy w komunikacie. Uczestnicy telekonferencji zgodzili się, że obserwatorzy OBWE muszą mieć dostęp do wszystkich części Donbasu, włącznie z niekontrolowanymi obecnie odcinkami ukraińsko-rosyjskiej granicy. Należy ponadto zagwarantować obserwatorom bezpieczeństwo - ustalono. Prezydent Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Angela Merkel zachęcali obie strony konfliktu na kontynuowania wymiany jeńców. Uzgodniono ponadto, że strony podejmą kroki w kierunku przywrócenia kontaktów ekonomicznych. "Poważne zakłócenia w realizacji porozumień mińskich" W wydanym wcześniej komunikacie Kremla napisano, że czterej przywódcy przedyskutowali "poważne zakłócenia w realizacji porozumień mińskich" i uzgodnili kontynuowanie kontaktów. W trakcie telekonferencji "prezydent Rosji Władimir Putin dokładnie i szczegółowo przedstawił rosyjskie podejście we wszystkich kluczowych postanowieniach porozumień mińskich" - poinformowano w oświadczeniu służb prasowych. Kreml przekazał, że szefowie specjalnej misji OBWE na wschodzie Ukrainy, Ertugrul Apakan i Alexander Hug, przedstawili przywódcom raport na temat stanu zapewnienia rozejmu na linii rozgraniczenia walczących w Donbasie stron. Raport dotyczył również "innych aspektów działalności obserwatorów OBWE". "Uzgodniono dalsze kontakty, w tym na najwyższym szczeblu" - poinformowały służby prasowe rosyjskiego prezydenta. Wspólna telekonferencja W poniedziałkowej telekonferencji w tzw. formacie normandzkim uczestniczyli wraz z Putinem: kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oraz prezydent Francji Emmanuel Macron, który po raz pierwszy zastąpił w rozmowach w tym formacie poprzedniego prezydenta Francois Hollande'a. Na początku lipca Macron rozmawiał z Putinem i Merkel o konflikcie w Donbasie, gdy cała trójka przywódców brała udział w szczycie G20 w Hamburgu. Francja, Niemcy, Rosja i Ukraina tworzą tzw. czwórkę normandzką, istniejącą od czerwca 2014 r. Cztery kraje zabiegają o pokojowe rozwiązanie konfliktu w Donbasie wywołanego wsparciem Moskwy dla prorosyjskich separatystów. Dzięki dyplomatycznym zabiegom w lutym 2015 r. podpisano porozumienie mińskie zawierające plan rozwiązania kryzysu. Ustalenia z Mińska nie są jednak realizowane. W konflikcie zginęło dotychczas 10 tys. osób. Z Berlina Jacek Lepiarz