Wiatr osiągający szybkość do 160 km/godz i gwałtowne opady deszczu spowodowały lokalne powodzie. Wiele domów zostało zalanych. Ludzie szukali schronienia w autobusach szkolnych i wojskowych ciężarówkach. Władze stanu Sonora ewakuowały mieszkańców niżej położonych rejonów i otworzyły 60 tymczasowych schronów zdolnych pomieścić ok. 6 tys. osób. W wielu miejscach doszło do obsunięć mas ziemi a powalone przez wiatr drzewa zablokowały drogi. Huragan jednak słabnie przesuwa się w kierunku północno wschodnim i może dotrzeć do zachodniego Teksasu. Miejscowe władze zarządziły już przygotowania do obrony przed lokalnymi powodziami.