Amerykanie zrównali posąg z ziemią; została tylko noga, zabrana następnie przez armię brytyjską i nielegalnie przewieziona do Niemiec. Tam nogę sprzedano do składnicy złomu. Odkupił ją pewien miłośnik sztuki i umieścił na internetowej aukcji. Za 6 tys. euro kolejnym właścicielem ważącego 600 kg kawałka brązu został mieszkaniec Duisburga. On z kolei chciał ofiarować nogę Husajna swojemu ojcu. Tu jednak "wkroczyło" niemieckie prawo, a dokładnie celnicy - skonfiskowali przedmiot, ponieważ nowy właściciel nie miał rachunku sprzedaży i dokumentów wwozowych. Teraz noga spoczywa w bezpiecznym miejscu...