Przedstawicielka "Nocnych Wilków" powiedziała w niedzielę agencji TASS, że kolumna motocyklistów powinna dojechać do polskiej granicy w poniedziałek rano. "Wczoraj kolumna dojechała do Smoleńska, dzisiaj bikerzy są w Mińsku. Do Polski powinni dojechać do jutra rana" - wyjaśniła. Jak podał niezależny białoruski portal Naviny.by, kolumna motocyklistów z Białorusi i Rosji przyjechała w niedzielę po południu na Kurhan Sławy pod Mińskiem. Według jednego z białoruskich motocyklistów mają oni odprowadzać Rosjan "do granicy z UE" - relacjonuje portal. "Nasza Niwa" podała, że w następnej kolejności na Białorusi motocykliści zamierzają odwiedzić Chatyń - miejsce, gdzie znajdowała się wieś spalona przez Niemców w 1943 roku. Polskie MSZ nie wyraziło zgody na przejazd W niedzielę przed południem motocykliści z "Nocnych wilków" byli w Katyniu, gdzie złożyli kwiaty w obu częściach memoriału - polskiej i rosyjskiej. Celem ich rajdu jest upamiętnienie 70. rocznicy zwycięstwa w II wojnie światowej nad hitlerowskimi Niemcami. Uczestnicy - kilkunastu motocyklistów - wystartowali w sobotę sprzed siedziby "Nocnych Wilków" w Niżnich Mniownikach w zachodniej części stolicy Rosji. Zamierzają przejechać również przez terytorium Polski, choć polskie MSZ w piątek nie wyraziło zgody na ich przejazd. "Nocne Wilki" to nacjonalistyczny klub motocyklowy, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Planowana trasa ich rajdu prowadzi z Moskwy przez Mińsk, Brześć, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium, Pragę, Torgau i Karlshorst do Berlina. Liczy 6 tys. kilometrów.