Polacy zdecydowali jednak o przerwaniu wspinaczki, gdy byli na Widłowej Przełęczy. Zaczęli więc schodzić w kierunku Doliny Łomnickiej. Tam jednak utknęli w trudnym, skalnym terenie i musieli wezwać pomoc. Słowaccy ratownicy próbowali dostać się do nich śmigłowcem, jednak silny wiatr im to uniemożliwił, dlatego 10 Słowaków wyruszyło z nad Łomnickiego Stawu na piechotę. W nocy Polacy zostali ewakuowani do Tatrzańskiej Łomnicy. Wiatr halny wiejący w Tatrach osiągał prędkość do 120 km na godzinę. Według synoptyków wiać będzie do godzin południowych. Maciej Pałahicki