Parlament kantonu sarajewskiego potępił także Akademię Szwedzką za przyznanie Nobla austriackiemu pisarzowi. Agencja AP przypomina, że wtorkowa ceremonia w Sztokholmie, w czasie której Handke odebrał nagrodę, została zbojkotowana przez przedstawicieli Bośni i Hercegowiny oraz sześciu innych krajów. "Obraza dla ofiar" Argumentując decyzję o uznaniu pisarza za persona non grata, parlament kantonu sarajewskiego oświadczył w środę, że Handke nie zmienił swoich proserbskich poglądów nawet tak wiele lat po wojnie w byłej Jugosławii i prowokacyjnie zapowiada, że odwiedzi Serbów bośniackich w wiosce niedaleko Srebrenicy. "Przyznanie takiej osobie Nagrody Nobla jest obrazą dla ofiar, a jego wizyta w Bośni i Sarajewie byłaby dodatkowym upokorzeniem dla ofiar serbskiej agresji" - oświadczył parlament Sarajewa. Stanowisko władz ustawodawczych stolicy BiH poparło Kosowo. Minister spraw zagranicznych tego kraju Behgjet Pacolli oznajmił na Twitterze, że decyzja o uznaniu austriackiego pisarza jako osoby niepożądanej zapadła ze względu na jego poparcie "dla Miloszevicia (byłego przywódcy Serbii) i jego ludobójczej polityki" w Kosowie i Bośni. Związany poprzez rodzinę matki z Serbami pisarz zdecydowanie opowiada się po ich stronie. Jego proserbskie wypowiedzi uznawane są przez niektórych za bardzo kontrowersyjne, a nawet negujące historyczną prawdę na temat wojny w krajach byłej Jugosławii. Handke uważa m.in., że dokonana przez Serbów bośniackich masakra w Srebrenicy nie była ludobójstwem. Mord na tysiącach mężczyzn i chłopców 11 lipca 1995 r., po zajęciu Srebrenicy, wówczas muzułmańskiej enklawy chronionej przez holenderskich żołnierzy sił ONZ, oddziały Serbów bośniackich wymordowały w pobliżu miasta blisko ośmiu tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców. Holendrzy wydali nawet pięć tys. Bośniaków, którzy schronili się przed wywózką w ich bazie w Potoczari, w przekonaniu, że wyjazd stamtąd jest dla nich jedynym wyjściem. Kilkudniowa masakra została przez oenzetowski trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii uznana za ludobójstwo, a dzień jej rozpoczęcia jest w Bośni i Hercegowinie dniem żałoby narodowej.