Jak poinformował Departament Stanu, Amerykanie mają wysłać zespół ekspertów: wojskowych, prawników i specjalistów od negocjacji z porywaczami. Prezydent Nigerii Goodluck Jonathan przyjął tę propozycję z wdzięcznością. 14 kwietnia ze szkoły w miejscowości Chibok porwano przeszło 200 dziewcząt. Do ich uprowadzenia przyznał się przywódca muzułmańskiego ugrupowania Boko Haram, Abubakar Shekau. W nagraniu video zapowiedział, że dziewczęta zostaną sprzedane na targu. Członkowie Boko Haram wielokrotnie dokonywali ataków i napadów na ludność cywilną, w tym na nigeryjskich chrześcijan. Drogą przemocy zchcą przekształcić Nigerię w islamskie państwo wyznaniowie. Domagają się między innymi wprowadzenia szariatu na całym terytorium kraju, stanowczo odrzucają też zachodnie wzorce i kulturę. Dziś uzbrojeni mężczyźni porwali osiem dziewczynek we wsi Warabe w tym samym regionie kraju. Także w tym wypadku podejrzewa się terrorystów z Boko Haram.