"Mamy łącznie 355 przypadków (zatrucia) i 163 ofiary śmiertelne" - powiedział główny epidemiolog w Ministerstwie Zdrowia Henry Akpan. Dodał, że wiele ze 111 zmarłych dzieci nie miało jeszcze pięciu lat. Zatrucia ołowiem dotknęły kilka położonych na uboczu wiosek w północnym stanie Zamfara. Akpan wyjaśnił, że prace prowadzili tam poszukiwacze złota, "jednak okolice te mają też duże stężenie ołowiu". Ofiary zmarły w wyniku kontaktu z narzędziami, glebą czy wodą skażonymi ołowiem o dużym stężeniu. Akpan dodał, że liczba przypadków zmalała od kwietnia, kiedy władze lokalne powstrzymały nielegalne wydobycie i ewakuowały mieszkańców. Nigeria poprosiła o pomoc międzynarodowe organizacje, w tym Światową Organizację Zdrowia (WHO) i amerykańskie Centrum ds. Kontroli i Prewencji Epidemiologicznej (CDC). Zamfara to jeden z najbiedniejszych stanów Nigerii. Wielu mieszkańców utrzymuje się z prowadzonego rzemieślniczymi metodami górnictwa czy produkcji rolnej na własne potrzeby. Region ten jednak ma zasoby złota, miedzi, rud żelaza i manganu.