Jak podała miejscowa policja, dwaj cudzoziemcy, prawdopodobnie pracownicy amerykańskiego koncernu Chevron, zostali porwani w centrum miasta Port Harcourt i wywiezieni w nieznanym kierunku. Są to kolejni cudzoziemcy - związani z wielkimi firmami naftowymi, wydobywającymi ropę w Delcie - zatrzymani przez nieznanych sprawców. Obecnie w rękach porywaczy znajduje się około dziesięciu takich osób. W większości przypadków chodzi o okup. W ostatnich dniach porywacze uwolnili m.in. pięciu Chińczyków i jednego z trzech uprowadzonych Włochów. Porwano jednocześnie sześciu filipińskich marynarzy. Porwań dokonują lokalne podziemne organizacje i ugrupowania, domagające się większego udziału miejscowej ludności w zyskach z wydobycia ropy a także usiłujące usunąć z roponośnej Delty Nigru wielkie zagraniczne koncerny naftowe. Należąca do wydobywczego kartelu OPEC Nigeria jest największym afrykańskim eksporterem ropy, jednak szacuje się, że wydobycie tego surowca w wyniku napadów zbrojnych grup na cele związane z przemysłem naftowym spadło o blisko 20 proc.