Zaatakowano wioskę Dalori, położoną na północnym wschodzie kraju. Napastnicy przyjechali samochodami i motorami. Potem otworzyli ogień. Następnie wieś została spalona. W jej pobliżu znajdują się obozy dla ludzi przesiedlonych z rejonów, które w ciągu 7-letniej ekspansji zajęli dżihadyści. Do ataku doszło w sobotę po wieczornych modlitwach, jednak poinformowano o tym dopiero w niedzielę. Z kolei na południowym wschodzie kraju w wyniku dwóch zamachów samobójczych zginęły trzy osoby, a kilkadziesiąt zostało rannych. Szacuje się, że w wyniku działalności Boko Haram od 2009 roku zginęło 20 tysięcy osób, a ponad 2,5 miliona opuściło swoje domy.