W opublikowanym w czwartek oświadczeniu rzecznik nigeryjskiego ministerstwa spraw zagranicznych uznał wypowiedź Kadafiego za "nie do przyjęcia i nieprzystającą jakiemukolwiek przywódcy, aspirującemu do obrony i orędownictwa afrykańskiej integracji i jedności". Słowa Libijczyka uznał za "nieodpowiedzialne". Kadafi do końca stycznia pełnił funkcję przewodniczącego Unii Afrykańskiej, organizacji jednoczącej wszystkie państwa kontynentu. Na środowym spotkaniu ze studentami w Trypolisie Kadafi mówił, że przemoc w Nigerii to "głęboko zakorzeniony konflikt o charakterze religijnym". Uznał podział Indii z 1947 roku za rodzaj "historycznego, radykalnego rozwiązania", z którego mogłaby skorzystać również Nigeria. W Nigerii, najliczniejszym państwie Afryki, żyje 150 mln ludzi, podzielonych przez religię na dwie niemal równe części. Przemoc na tle wyznaniowym w środkowej części kraju, a szczególnie w okolicach miasta Jos, pochłonęła w tym roku już setki ofiar.