- Przetrzymujemy siedem osób, w tym Libańczyków i ich europejskich odpowiedników pracujących dla Setraco - głosi oświadczenie Ansaru, ugrupowania, które już wcześniej porywało cudzoziemców w Nigerii. Uzbrojeni ludzie zaatakowali obóz firmy budowlanej Setraco na północy Nigerii, zastrzelili strażnika i porwali siedmioro cudzoziemskich pracowników - z Wielkiej Brytanii, Grecji, Włoch i czworo Libańczyków, w tym dwie kobiety. Napadu dokonano w nocy z soboty na niedzielę w mieście Jamare w stanie Bauchi. Według komendanta policji stanu Bauchi, Mohammeda Ladana, napastnicy najpierw zaatakowali więzienie i posterunek policji, a kiedy zostali odparci, napadli na obóz libańskiej firmy Setraco, budującej tam drogę. W północnej Nigerii, zamieszkanej w większości przez muzułmanów, zamachów, napaści i porwań dokonują islamiści, w tym radykalna sekta Boko Haram, która chce utworzyć w całej Nigerii islamistyczne państwo. Ansaru jest luźno powiązana z Boko Haram. Jak podali w oświadczeniu porywacze, uprowadzenia dokonali ze względu na naruszanie zasad wiary w Allaha i "popełnianie okropieństw" wobec religii przez kraje europejskie "w wielu miejscach, takich jak Afganistan i Mali". W listopadzie Wielka Brytania wciągnęła Ansaru na oficjalną listę ugrupowań terrorystycznych, twierdząc, że to związane z Al-Kaidą ugrupowanie porwało Brytyjczyka i Włocha, którzy zostali zabici w zeszłym roku podczas nieudanej operacji ratowniczej. Pełna nazwa ugrupowania to Dżama'atu Ansarul Musilimina Fi Biladis Sudan, co oznacza mniej więcej "front ochrony muzułmanów w czarnej Afryce". Ugrupowanie dopiero w ostatnich miesiącach zaczęło dawać znać o sobie. Przyznało się do ataku w zeszłym roku na dużą placówkę policyjną w stolicy Nigerii, z której - jak samo ogłosiło - uwolniło kilkuset więźniów. W zeszłym miesiącu zaatakowało nigeryjski konwój wojskowy będący w drodze do Mali. Dżama'atu Ansarul Musilimina Fi Biladis Sudan podaje też, że uprowadziła Francuza (którego nadal nie odnaleziono), ponieważ Francja wprowadziła zakaz noszenia pełnego hidżabu i udzieliła wsparcia Mali w walce z islamistami na północy kraju.