Miejscowa policja podała, że w wioskach Dabkar i Tsauwa 21 osób zmarło w wyniku podpalenia domów mieszkalnych, a dziewięć zostało zastrzelonych. Napastnicy zrabowali zapasy żywności i zwierzęta hodowlane. Do podobnego ataku doszło kilka dni temu w pobliżu miasta Maiduguri, stolicy stanu Borno, na północnym wschodzie kraju, gdzie działa Zachodnioafrykańska Prowincja Państwa Islamskiego (ISWAP), odłam terrorystycznej organizacji Boko Haram. Tam w wyniku ataku dżihadystów zginęło także ok. 30 osób. Szacuje się, że w ciągu ostatnich 10 lat bojownicy islamistyczni zamordowali ok. 30 tys. osób w północnej Nigerii. Tereny te są często areną działań dżihadystów, którzy przedostają się tam z Mali. Nieszczelne granice między Nigrem, Mali i Burkiną Faso powodują, że filie Al-Kaidy i Państwa Islamskiego zintensyfikowały w tym roku ataki na tamtejsze cele wojskowe i cywilne. W październiku 2019 roku organizacjom humanitarnym zakazano odwiedzania niektórych tamtejszych obszarów bez eskorty wojskowej. Terrorystyczna działalność Boko Haram od 10 lat wstrząsa Nigerią, która jest zamieszkana przez 180 mln ludzi, co czyni ją najbardziej zaludnionym krajem Afryki.