Francuzi zostali uprowadzeni w piątek wieczorem w jednej z restauracji w Niamey przez czterech osobników "w turbanach (...) i mówiących po arabsku, francusku oraz w języku hausa" - poinformował rzecznik rządu Lauali Dan Dah. W sobotę nad ranem ok. 100 km od granicy z Mali doszło do starcia nigerskiej armii z porywaczami, w wyniku której ranny został jeden żołnierz. Porywaczom udało się uciec. Nadal nie wiadomo jednak, kim są uprowadzeni ani kto dokonał porwania. W ciągu ostatnich kilku lat uprowadzono w Nigrze kilkunastu obywateli państw zachodnich, którzy odzyskiwali wolność po zapłaceniu okupu. Za część porwań odpowiadała organizacja AQIM, czyli działająca na Saharze północnoafrykańska filia Al-Kaidy.