"Przyjechaliśmy do Izraela i dowiedzieliśmy się, że na Światowe Forum Holokaustu w związku z ogromnym zainteresowaniem tym wydarzeniem trudno jest dostać się tym, którzy przeżyli tę straszliwą tragedię" - napisał Zełenski. "Zdecydowaliśmy, że przekażę moje miejsce i miejsca delegacji Ukrainy tym mężnym, unikalnym ludziom. Prasa donosi, że tak postąpili niektórzy członkowie izraelskiego rządu. Uważam, że jest to słuszna decyzja" - dodał. "Na głównych uroczystościach powinni być ci, którzy najbardziej na to zasługują. Ci, którzy dokonali rzeczy niemożliwej: zachowali życie w czasach, gdy jego zachowanie było praktycznie niemożliwe" - wyjaśnił ukraiński prezydent. "To jest bardzo ważne, by pojechać" Doradca Zełenskiego Andrij Jermak powiedział agencji Interfax-Ukraina, że ukraińska delegacja poinformowała o swojej decyzji organizatorów forum. "Poprosiliśmy, by miejsca te zostały przekazane ludziom, którzy pochodzą z Ukrainy i którzy przeżyli tę straszną tragedię" - oświadczył. Zełenski potwierdził swoją obecność na Światowym Forum Holokaustu w opublikowanym w niedzielę wywiadzie, którego udzielił portalowi "Times of Israel". Pytany był w nim o to, czy będzie wygłaszał w Jerozolimie przemówienie. "Prezydent Polski zdecydował, że nie przyjedzie, bo nie pozwolono mu przemówić" - podkreślił przeprowadzający wywiad dziennikarz "Times of Israel". "Najważniejszą rzeczą dla każdego kraju jest czczenie pamięci swoich ofiar Holokaustu. To jest bardzo ważne, by pojechać, bez względu na to czy przemawiamy, czy nie" - odparł ukraiński prezydent. "Dla mnie osobiście to nie jest ważne, czy będę przemawiał" - zapewnił. "Byłoby fair", gdyby mógł zabrać głos Zełenski zaznaczył jednak, że "byłoby fair", gdyby prezydent Ukrainy mógł zabrać głos. "Dane statystyczne, które posiadamy, pokazują, że jeden na czterech Żydów, którzy zostali zabici w Holokauście, był Ukraińcem. Dlatego dla Ukraińców jest to bardzo ważne, by uczcić ofiary Holokaustu. Dlatego myślę, że wygłoszenie przemówienia przez prezydenta Ukrainy byłoby fair" - podkreślił. "Wiem, że strona izraelska ma inny format; nie zaproszono nas do tego, by przemawiać. Ale w każdym razie będę uczestniczyć w tej ceremonii" - zapewnił szef ukraińskiego państwa. Prezydent Andrzej Duda poinformował, że nie weźmie 23 stycznia w Jerozolimie udziału w piątym Światowym Forum Holokaustu. Decyzję tę uzasadniał faktem, iż organizatorzy Forum nie przewidzieli możliwości zabrania głosu przez polskiego prezydenta podczas uroczystości związanej z 75. rocznicą wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau oraz obchodzonego 27 stycznia Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Według organizatorów, podczas forum ma zabrać głos czterech przywódców reprezentujących zwycięskie kraje alianckie II wojny światowej oraz przywódca państwa sprawcy. Wystąpią zatem prezydent Rosji Władimir Putin, wiceprezydent USA Mike Pence, prezydent Francji Emmanuel Macron, brytyjski książę Karol oraz prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Jarosław Junko