Niezwykła akcja w Holandii. Odzyskał obraz Van Gogha w torbie z Ikei

Niesamowity wyczyn detektywa w Holandii. Arthur Brand odzyskał skradziony przed laty obraz Vincenta Van Gogha. Dzieło "Ogród przy plebanii Nuenen wiosną" pochodzi z 1884 roku i jest warte od trzech do sześciu milionów dolarów. - Nasze niedowierzanie przerodziło się w zachwyt - mówi holenderski detektyw, relacjonując przebieg akcji.

Holandia. Skradziony obraz Vincenta Van Gogha w rękach służb
Holandia. Skradziony obraz Vincenta Van Gogha w rękach służbARTHUR BRANDAFP

Informacja o odnalezieniu cennego dzieła Van Gogha obiegła Holandię we wtorek rano.

Jak informuje agencja AFP, za akcję odpowiedzialne są holenderskie służby, a także detektyw specjalizujący się w sztuce - Arthur Brand.

Holandia. Skradziony obraz Van Gogha w torbie z IKEI

To właśnie mężczyzna odpowiadał za kontakt z osobą, która zdecydowała się na zwrot obrazu holenderskiego artysty. "Ogród przy plebanii Neuen wiosną" - bo o tym obrazie mowa - powstał w 1884 roku. Jego szacunkowa wartość na rynku sztuki wynosi od 3,2 do 6,4 miliona dolarów. To od 13,9 do 27,8 mln złotych.

Z informacji przekazanych przez holenderskiego detektywa wynika, że do odzyskania obrazu Van Gogha doszło w jego domu w Amsterdamie. Dzieło mistrza zapakowane było w folię bąbelkową, którą z kolei okalała poszewka na poduszkę. Całość zaś została włożona w... niebieską torbę IKEI.

Brand - nazywany też "Indianą Jones'em świata sztuki" - zaznaczył, że "to jeden z najwspanialszych momentów jego życia". - To bez wątpienia prawdziwy obraz Van Gogha. Nie ma co do tego wątpliwości - mówił detektyw w rozmowie z mediami.

"Ogród przy plebanii w Neuen wiosną" odzyskany. Akcja służb

Jak przypominają media, obraz Vincenta Von Gogha "Ogród przy plebanii Neuen wiosną" został skradziony w marcu 2020 roku z Muzeum Singera Larena w Amsterdamie.

W tym czasie Europa pogrążona była w walce z pandemią koronawirusa. Obowiązywały liczne obostrzenia, które miały pomóc złodziejom w kradzieży wartego miliony dolarów arcydzieła.

Po rabunku służby opublikowały w mediach nagranie, na którym widać złodzieja wybiegającego z gmachu budynku z obrazem pod pachą. Mijały miesiące, a postępów w śledztwie nie było. Przełom nastąpił dopiero w kwietniu 2021 roku - ponad rok od rabunku.

Wówczas to holenderska policja poinformowała o zatrzymaniu mężczyzny - Nilsa M. Ten ostatecznie został skazany na osiem lat więzienia za kradzież dzieła. W międzyczasie powiązano z nim także rabunek innego obrazu - "Dwóch śmiejących się chłopców" Fransa Halsa.

Holandia szukała obrazu Van Gogha. "Indiana Jones" na tropie

- Od źródeł w świecie przestępczym dowiedziałem się, kto zakupił skradzionego Van Gogha - relacjonował detektyw Arthur Brand, który wówczas miał na koncie odzyskanie m.in. obrazu Pabla Picassa i pierścionka należącego do Oskara Wilde'a.

Jak ustalił "Indiana Jones świata sztuki", skradziony obraz zakupił niejaki Peter Roy K. Przebywał on wówczas w więzieniu za import i ekspert środków odurzających na szeroką skalę. Jak tłumaczy Brand, K. chciał wykorzystać obraz jako element gry negocjacyjnej o obniżenie wyroku.

- Od początku nie było mowy o żadnych negocjacjach w sprawie obniżenia kary - zaznacza holenderski detektyw. Jednak śledztwo stanęło w ślepym zaułku. Przełom nastąpił nieoczekiwanie dopiero na początku września 2023 roku.

Holandia. Obraz Van Gogha odzyskany. Detektyw nie zawiódł

Holender wspomina, że pewnego dnia zgłosił się do niego tajemniczy mężczyzna - jego tożsamość została utajniona ze względu na jego dobro. Miał on przekazać detektywowi, że "chce zwrócić dzieło sztuki". Nastąpiły negocjacje i rozmowy, w których toku ustalono, że osoba, która zgłosiła się do służb, "nie miała nic wspólnego z kradzieżą".

- Powiedział mi: "Chcę zwrócić Van Gogha", czym przyprawił mnie o ogromny ból głowy - wspomina holenderski "Indiana Jones". Ostatecznie, do zwrotu obrazu doszło właśnie w jego domu, o czym poinformowały holenderskie media.

Wiadomo już, że dzieło Van Gogha zostało zwrócone do muzeum w Groningen, skąd było wypożyczone do muzeum Singera Larena. - Jesteśmy wdzięczni Arthurowi Brandowi za jego pomoc - podkreśla Karina Smrkovsky, szefowa biura prasowego w Muzeum Groninger.

Jak zapowiedziano, obraz nie zostanie jednak wystawiony na widok publiczny od razu. Szersza publika będzie mogła zobaczyć go najwcześniej na początku 2024 roku.

***Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Dziambor: Jestem przeciwny 14. emeryturze i innym propagandowym programom PiS-uRMF24.plRMF