Grupa uzbrojonych mężczyzn zajmuje jeden z posterunków, w centrum stolicy Armenii. Domagają się wypuszczenia lidera radykalnej opozycji oraz dymisji prezydenta, rządu i parlamentu. Kilka dni temu napastnicy wypuścili ostatnich zakładników. Obecnie tylko oni przebywają w zajętym budynku, ale przy próbie szturmu, zapowiadają jego zniszczenie. Gdy funkcjonariusze odmówili dostarczenia im jedzenia, spalili dwa radiowozy. Wszczęli też strzelaninę, w której rannych zostało dwóch napastników. Obaj zostali przewiezieni do szpitala. Co noc zwolennicy radykalnej opozycji organizują w Erywaniu wiece i marsze. W ubiegłym tygodniu doszło do starć z policją, po których 16 osób trafiło do aresztu.