Niespodziewane skutki powodzi na Słowacji. Rozpylają środek ze śmigłowca
Władze Bratysławy zmagają się z plagą komarów. Owady masowo mnożą się na terenach zalanych przez powódź. Dzięki dużej ilości wody oraz wysokim temperaturom zyskały doskonałe warunki do rozrodu. Do walki z nimi skierowano specjalny śmigłowiec.
Z maszyny rozpylany jest specjalny środek owadobójczy BTI, który ma zwalczyć larwy komarów, mnożące się w stojącej wodzie. W środę śmigłowiec rozprowadzał go w okolicach miejscowości Devinska Nova Ves, leżącej przy Morawy do Dunaju.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Bratysława walczy z komarami
Niż genueński, który w połowie września dotarł do Europy Środkowej, spowodowała poważne szkody nie tylko w Polsce, Czechach i Austrii. Wielka woda pojawiła się również na Słowacji.
Z powodu wyjątkowo wysokiego stanu wody trzeba było częściowo ewakuować dzielnicę Bratysławy: około sto osób zamieszkujących Devinską Novą Ves musiało czasowo opuścić swoje domy. Teraz ta okolica doświadcza kolejnych problemów: masowego mnożenia się komarów.
Nad stojącą w wielu miejscach woda powodziową ze śmigłowca rozpylany jest środę owadobójczy BTI. Ma on być całkowicie bezpieczny dla ludzi i zwierząt domowych oraz dla pożytecznych owadów. Zabójczy ma być jednak dla komarów, które wraz z powodzią uzyskały idealne warunki do rozwoju.
Władze Bratysławy na bieżąco monitorują tereny, w których może dochodzić do masowego występowania szkodliwych owadów. W zależności od sytuacji środek BTI rozpylany jest nad określonymi obszarami. Nie można go jednak używać nad obszarami chronionymi oraz nad rezerwuarami wody pitnej.
Powódź 2024: Słowacja też ucierpiała
Powódź spowodowała również olbrzymie szkody w słowackim rolnictwie. Prezes Słowackiej Izby Rolniczo-Spożywczej Andrej Gajdoš powiedział portalowi ta3.com, ze wstępne szacunki firm ubezpieczeniowych mówią o stratach idących w miliony euro.
Do największych zniszczeń miało dojść w dorzeczach Dunaju i Morawy, a ulewy miały doprowadzić do olbrzymich szkód w zbiorach w wielu miejscach Słowacji.
Źródło: TA3.com
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
PAP/INTERIA.PL