- Trzeba bardzo poważnie traktować wszystkie zdarzenia w Ukrainie i na froncie rosyjsko-ukraińskim - powiedział premier Donald Tusk, pytany w piątek we Wrocławiu co ta wypowiedź oznacza dla Polski. - Nie przywiązywałbym nadmiernej wagi do ostatnich deklaracji czy wypowiedzi prezydenta Putina w sensie generowania zagrożeń - dodał. Donald Tusk traktuje słowa rosyjskiego przywódcy bardzo jako "świadectwo trudnej sytuacji Rosjan na froncie". - Jest rzeczą zupełnie zrozumiałą, że Ukraina nie może pozostać bezradna i bezbronna wobec narastającego zagrożenia z powietrza ze strony Rosji - stwierdził premier. Wojna w Ukrainie. Donald Tusk: Wyposażenie Ukrainy w interesie Polski Jak dodał, zwłaszcza po informacji, że Rosja została wyposażona w kolejne rakiety dostarczone przez Iran, "w interesie Polski i naszego bezpieczeństwa jest to, aby Ukraina w czasie wojny była jak najlepiej wyposażona i żeby jak najskuteczniej mogła strzec ukraińskiego nieba, bo jest to także ochrona naszej przestrzeni powietrznej". Premier zapewnił, że te kwestie były przedmiotem jego rozmów z sekretarzem Stanu USA, Antonym Blinkenem i że jest też w stałym kontakcie z innymi przywódcami. - Solidarność Zachodu w tej kwestii jest coraz bardziej imponująca i należy się spodziewać ze strony naszych sojuszników i całego świata zachodniego intensywniejszej pomocy dla Ukrainy - zapowiedział Tusk. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. - Traktujmy słowa prezydenta Putina, jako próbę zniechęcenia Zachodu do udzielania takiej pomocy i raczej nie sądzę, żebyśmy mieli z tego wyciągać jakieś bardziej dramatyczne wnioski - powiedział Tusk, przekonując, że wypowiedź Putina powinna wręcz przekonać nas, jak istotna jest ta pomoc. Wcześniej Władimir Putin zapowiedział na opublikowanym nagraniu, że jeśli Zachód pozwoli Ukrainie uderzać w terytorium Rosji rakietami dalekiego zasięgu, będzie to oznaczać, że "kraje NATO są w stanie wojny z Rosją". ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!