- Ten pakiet jest przygotowywany w konsultacji z państwami UE i w bardzo ścisłej współpracy z USA. Dotyczy sektora finansowego, oligarchów, którzy powiązani są z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, i energetyki. Te prace w Brukseli obejmują też analizę eksportu do Rosji całego szeregu produktów, który byłby zakazany w przypadku agresji Rosji - przekazało źródło. W ostatnich dniach w Waszyngtonie przebywały delegacje Komisji Europejskiej, które prowadziły w tej sprawie rozmowy. Sankcje dla Rosji "muszą być zsynchronizowane" - Sankcje muszą być zsynchronizowane. To nie tylko UE i USA, ale też Kanada, Wielka Brytania czy Szwajcaria. Gdyby miało dojść do nadzwyczajnej sesji Rady Europejskiej w związku z kryzysem na Ukrainie, to przywódcy będą dysponowali gotowym, bardzo dużym pakietem sankcyjnym. Chodzi o to, aby na wypadek agresji spotkać się nie po to, aby zlecić KE przygotowanie sankcji, ale żeby je przyjąć - wskazało unijne źródło. Źródło zastrzegło, że zastosowanie sankcji będzie zależało od politycznej decyzji UE.