Chodzi o tak zwane dyscyplinarki wobec sędziów. To inicjatywa obecnego komisarza ds. praworządności Fransa Timmermansa. Jak się dowiedziała dziennikarka RMF FM z polskich źródeł dyplomatycznych, w poniedziałek na spotkaniu przygotowawczym zastrzeżenia zgłosił gabinet niemieckiego chadeka komisarza ds. budżetu Günthera Oettingera. Chodziło o to, żeby nie ruszać z inicjatywą przed wyborami w Polsce. W odpowiedzi gabinet Oettingera usłyszał, że "KE nie patrzy, czy w jakimś kraju są wybory". Decyzja o skierowaniu skargi przez KE jest jednak zawsze decyzją polityczną. W Brukseli mówiło się nieoficjalnie, że niemieccy chadecy nie chcieli zatargów z Polską, nie chcieli także wzmacniać socjalisty - Timmermansa. Katarzyna Szymańska-Borginon