Trzy spośród wszystkich wybranek króla nie są jeszcze - zgodnie z tradycją - uznawane oficjalnie za żony, jeszcze nie zaszły w ciążę. Mswati ma już 24 dzieci. Suazi to ubogi kraj - większość jego mieszkańców żyje w ubóstwie. Ale mimo to rząd wydał 16 mln dolarów na remont i urządzenie pałaców 9 oficjalnych żon króla. Dodatkowo w zeszłym roku władca wydał pół miliona dolarów na luksusowy samochód, w którym ma telewizor, odtwarzać DVD, system stereo z ponad 20 głośnikami, lodówką i srebrnymi kieliszkami do szampana. Mswati III jest 16. władcą z panującej od 400 lat dynastii Dlaminich. Niepodległe zaś od 1968 roku królestwo Suazi, wciśnięte w Góry Smocze na pograniczu między Afryką Południową i Mozambikiem, jest najmniejszym z afrykańskich państw i jedną z ostatnich na świecie monarchii absolutnych. 28 lat temu ojciec Mswatiego - król Sobhuza II - podarł konstytucję podarowaną jego królestwu przez Brytyjczyków, dawnych władców kolonialnych. Odtąd w Suazi obowiązuje zakaz działalności wszelkich organizacji politycznych, a pełnię władzy sprawuje król. Ojciec Mswatiego miał żon 60, z którymi spłodził ćwierć tysiąca dzieci i wg szacunków co piąty z półtoramilionowej rzeszy poddanych monarchy jest w jakiś sposób z nim spowinowacony.