Niemka chce pracować jako pielęgniarka w Polsce
Mieszkająca w Polsce Niemka walczy o prawo do wykonywania zawodu pielęgniarki. W środę Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie częściowo uwzględnił jej skargę na odmowę uznania kwalifikacji zawodowych i zwrócił sprawę do ponownej oceny Naczelnej Radzie Pielęgniarek i Położnych.
Anne Koch skończyła studium pielęgniarskie w Cottbus, gdzie przez 6 lat pracowała jako pielęgniarka. Od 2000 r. mieszka w Polsce, pomagając mężowi - ginekologowi w prywatnej praktyce lekarskiej w Szklarskiej Porębie.
W 2005 r. Koch zwróciła się do Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Jeleniej Górze o uznanie kwalifikacji zawodowych i wpis na listę pielęgniarek. Rada odmówiła, powołując się na ustawę o zawodzie pielęgniarki i położnej z 1996 r., zgodnie z którą uznanie kwalifikacji obywatela UE następuje, gdy przedstawi dyplom oraz wykaże odpowiedni staż pracy - tzn. przepracuje 3 z 5 ostatnich lat.
Od tej decyzji Koch odwołała się do Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. Utrzymała ona decyzję Rady Okręgowej, wskazując na brak wymaganego przepisami stażu pracy.
Skargę w tej sprawie wniósł do WSA minister zdrowia. Wykazywał, że jeśli osoba ubiegająca się o uznanie kwalifikacji nie może wykazać się odpowiednim stażem pracy, to należy dokonać oceny jej kwalifikacji. Naczelna Rada uznała, że taki sposób uznawania kwalifikacji odnosi się do dyplomów obywateli UE, uzyskanych w państwach spoza UE i nie ma zastosowania w tym przypadku.
WSA uchylił decyzję Naczelnej Rady. Zaznaczył, że Rada postąpiła niekonsekwentnie, gdyż rozpatrując odwołanie powołała się jedynie na stronę formalną (brak 3 z 5 lat), tak jakby - jak zaznaczył WSA - nie kwestionowała kwalifikacji Koch. Natomiast w odpowiedzi na skargę ministra uznała, że skarżąca ich nie posiada. W ocenie WSA teraz Rada powinna dokonać analizy czy skarżąca posiada kwalifikacje czy też nie.
INTERIA.PL/PAP