Wydany wyrok dotyczy zadośćuczynienia dla rodzin ponad 700 osób zamordowanych między 29 września a 5 października 1944 roku przez oddziały 16. Dywizji Grenadierów Pancernych SS w miejscowości Marzabotto. Była to największa masakra podczas drugiej wojny światowej we Włoszech. Dokładna liczba zabitych nie jest znana. W przytoczonym przez gazetę uzasadnieniu sąd podkreślił, że żołnierze niemieccy wykonali wydany im rozkaz, by "zabić wszystkich i zniszczyć wszystko". Odmienne interpretacje sądów we Włoszech i w Niemczech Od lat trwają spory sądowe, w których włoscy krewni ofiar domagają się odszkodowań za zbrodnie popełnione przez Niemców podczas drugiej wojny światowej. Sednem sporu jest odmienna interpretacja sądów we Włoszech i w Niemczech. Niemcy twierdzą, że już wypłaciły wielomiliardowe odszkodowania za zbrodnie, na mocy podpisanych traktatów. W 2008 roku włoski Sąd Najwyższy uznał, że Niemcy muszą wypłacić około 1 miliona euro rodzinie dziewięciu osób zamordowanych przez Niemców w miejscowości Civitella w Toskanii w 1944 roku. Po tym orzeczeniu pojawiły się we włoskich sądach podobne sprawy. Niemcy uznały takie żądania za bezzasadne, a rację przyznał im w 2012 roku Trybunał w Hadze. Zasada immunitetu a zbrodnie wojenne W ponownym odwołaniu złożonym w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości Niemcy przypomniały jego poprzednie stanowisko, w którym orzeczono, że włoski sąd nie ma kompetencji w sprawach o odszkodowanie w związku z immunitetem kraju w orzecznictwie cywilnym. Berlin argumentuje, że "mimo tego wyroku włoskie sądy od 2012 roku przyjęły znaczną liczbę wniosków przeciwko Niemcom, naruszając ten immunitet". - Jest jedno "ale" - podkreśliła w maju agencja Ansa, zaznaczając, że w 2014 roku włoski Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zasada immunitetu państwa nie odnosi się do zbrodni wojennych i przeciwko ludzkości. Według strony niemieckiej to orzeczenie "zostało przyjęte przy świadomym naruszeniu prawa międzynarodowego i obowiązku Włoch do stosowania się do wyroków podstawowego organu sądowego Narodów Zjednoczonych". We włoskich sądach złożono co najmniej 25 wniosków o odszkodowania, a w 15 sprawach nakazano ich wypłatę. W dwóch przypadkach włoskie sądy nakazały konfiskatę nieruchomości należących do państwa niemieckiego. Władze w Berlinie nie chcą do tego dopuścić.