- Niemiecka flotylla pozostawiła za sobą wielką katastrofę ekologiczną, która zagraża nam, mieszkańcom Prahova - powiedział Reutersowi Velimir Trajilović, lokalny emeryt, który napisał książkę o niemieckich okrętach. Pełne amunicji, zatopione przed ucieczką Zostały one zatopione przez Niemców w 1944 roku, kiedy naziści wycofywali się z tych terenów przed nacierającą Armią Czerwoną. Tegoroczna susza odsłoniła ponad 20 kadłubów na odcinku Dunaju w pobliżu miejscowości Prahovo. Wraki zawęziły tu odcinek żeglugowy ze 180 do 100 metrów. Wiele z nich zawiera tony amunicji i materiałów wybuchowych. W marcu rząd w Belgradzie ogłosił przetarg na wydobycie wraków z Dunaju i usunięcie materiałów wybuchowych. Koszt operacji ma wynieść ok. 30 mln dolarów. Kilka dni temu węgierskie media informowały o podobnym odkryciu na innym odcinku rzeki. Niski poziom Dunaju na wysokości miasta Vamosszabadi w północno-zachodnich Węgrzech przy granicy ze Słowacją odsłonił wrak prawdopodobnie radzieckiego statku, który zatonął w czasie II wojny światowej.