Niemiecka publiczna telewizja, a także dziennik "Sueddeutsche Zeitung" dotarły do 240 stron dokumentów, które pokazywały stan negocjacji przed ostatnią turą rozmów. Zdaniem ekspertów, na których powołuje się telewizja ARD, dokumenty pokazują, że w wielu obszarach Amerykanie chcą narzucić Europejczykom swoje standardy, choćby w sprawie produkcji żywności. Problem w tym, że wzmacniają one prawa lobby spożywczego, osłabiając krajowych regulatorów. Prezes Federalnego Zrzeszenia Central Konsumenckich Klaus Mueller powiedział ARD, że dokumenty potwierdzają niemal wszystkie obawy związane z planową strefą wolnego handlu. Niemieckie media zauważają jednocześnie, że rozbieżności między stronami negocjacji są większe niż przypuszczano. Transatlantycka Strefa Wolnego Handlu, jeśli powstanie, będzie największą tego typu strefą na świecie. Jej zwolennicy przekonują, że wzmocni to rozwój gospodarczy po obu stronach Atlantyku. Przeciwnicy obawiają się obniżenia europejskich standardów i osłabienia praw konsumenckich.