Prezydent Donald Trump w swoim przemówieniu zagroził całkowitą destrukcją Korei Północnej, jeśli zajdzie taka konieczność. Skrytykował też Iran. Wezwał wszystkie kraje, by kierowały się własnymi interesami, ale podejmowały wspólne działania w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa. "W ten sposób nie przemawia żadne mocarstwo, które aspiruje do moralnego przywództwa" - napisał "Die Welt", komentując przemówienie prezydenta USA. "To były ogniste słowa i śmiertelne nieporozumienia" - oceniła to przemówienie "Frankfurter Allgemeine Zeitung", natomiast "Der Spiegel" uznał je za "typowe dla Trumpa, gdzie amerykański egoizm stoi na pierwszym miejscu". "Dla mnie, jak i dla całego rządu istnieje tylko jedno, dyplomatyczne rozwiązanie" - powiedziała wieczorem Angela Merkel, odnosząc się do konfliktu wokół Korei Północnej. Kanclerz dodała, że każde inne rozwiązanie prowadzi do nieszczęścia. Odpowiadając pośrednio Trumpowi, Sigmar Gabriel powiedział że "świat dzisiaj na pewno potrzebuje więcej ONZ niż mniej". Szef niemieckiej dyplomacji wypowiedział te słowa tuż przed wylotem do Nowego Yorku, gdzie w czwartek także będzie przemawiał na forum ONZ.