Apel przewodniczącego grupy Lewicy w Bundestagu Soerena Pellmanna padł na kilka dni przed 80. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego. Polityk wezwał niemiecki rząd do wypłacenia miliarda euro odszkodowań osobom, które przeżyły niemiecką okupację Polski podczas II wojny światowej. Niemcy. Poseł Lewicy wzywa Scholza. Chodzi o zadośćuczynienie ocalałym podczas wojny "Wzywam kanclerza (Olafa - red.) Scholza, aby wreszcie zamienił pięknie brzmiące niedzielne przemówienia w czyny" - stwierdził Pallemann w oświadczeniu, którego treść cytuje "Die Welt". Jak podkreślał dalej, "niemiecki rząd musi natychmiast zapewnić miliard euro, aby osoby, które ocalały mogły żyć, nie obawiając się o swoje bezpieczeństwo socjalne". "Przynajmniej tyle moglibyśmy zrobić" - nadmienił lider Lewicy. Soerean Pallmann stwierdził też, że rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego jest w Niemczech "marginalnie odnotowywana". "Nie możemy zmienić historii. Nie ma zadośćuczynienia za niepojęte zbrodnie nazistów w Warszawie. Ale to, co możemy i co musimy zrobić, to zdać sobie sprawę z gorzkich wyników tego, do czego niechybnie prowadzi rasistowska ideologia starych i nowych nazistów" - stwierdził w oświadczeniu niemiecki polityk. Podkreślił ponownie, że należy zadbać, aby osoby ocalałe z niemieckiej okupacji Polski mogły prowadzić godne życie. Niemcy będą starały się zapewnić wsparcie. Scholz: Jesteśmy świadomi winy Jak przypomina Deutsche Welle, obecnie Niemcy pracują nad "humanitarnym gestem" wobec żyjących ofiar III Rzeszy. "Nieoficjalnie mówi się, że chodzi o wsparcie finansowe dla tej grupy" - dodano w publikacji. Przypomniano również, że spodziewano się, iż konkrety w tej kwestii zostaną przedstawione podczas spotkania Olafa Scholza z Donaldem Tuskiem w Warszawie na początku lipca, jednak tak się nie stało. Wówczas Scholz ogłosił, że "Niemcy będą starały się realizować wsparcie na rzecz osób ocalałych w II wojnie światowej". - My, Niemcy, podczas II wojny światowej przysporzyliśmy Polsce bezmiar cierpienia, Niemcy są świadome swoje winy i zadania, jakie z tego wynika - stwierdził kanclerz Niemiec. Ponadto zapowiedział utworzenie w Berlinie miejsca upamiętnienia polskich ofiar niemieckiej okupacji. - Jeśli chodzi o kwestie reparacji, wiadomo, jaka jest pozycja rządu federalnego, ale to nic nie zmienia w kontekście tego, że chcemy zadbać o to, jak możemy poprawić sytuację i proponujemy działania, i to są też nasze własne inicjatywy, ponieważ wierzymy, że mamy tę odpowiedzialność - mówił Olaf Scholz, odnosząc się do pytania jednego z dziennikarzy. Źródła: "Die Welt", Deutsche Welle, Interia ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!