"Naturalnie rozwój sytuacji w Rosji budzi nasze obawy. Ale to do Moskwy należy zapobieżenie bankructwu państwa" - oświadczył Schaeuble. "Codziennie mam nadzieję, że Rosja powróci do współpracy z Zachodem. Dopóki to jednak nie nastąpi, będziemy się trzymali sankcji" - oświadczył. Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew przyznał we wtorek, że rosyjskiej gospodarce grozi popadnięcie w głęboką recesję. Podkreślił, że ze względu na sytuację międzynarodową Rosja jest obecnie w gorszym położeniu niż w czasie kryzysu z 2008 roku, ponieważ "wiele krajów skutecznie uderza w rozwój naszej gospodarki". Rosyjskie ministerstwo ds. rozwoju gospodarczego przewiduje spadek PKB w 2015 roku o 0,8 proc. Jednak szef resortu Aleksiej Ulukajew twierdził na początku grudnia, że gospodarka Rosji nie jest skazana na recesję i można jej uniknąć. Rosyjska gospodarka, oparta w znacznej mierze na zasobach naturalnych, zmaga się ze spadkiem cen surowców energetycznych, zwłaszcza ropy naftowej. Jednym z przejawów jest gwałtowny spadek wartości narodowej waluty, czyli rubla.